poniedziałek, 9 lutego 2015

Więzień labiryntu- recenzja...

Cześć! Postanowiłam napisać wam recenzję książki Jamesa Dashnera "Więzień labiryntu". Książkę tą przeczytałam przed premierą ekranizacji. Dosłownie. Kończyłam ją czytać w kinie jak leciały reklamy i skończyłam równo z rozpoczęciem filmu :] Więc jeśli zastanawiacie się nad przeczytaniem tej książki, lub chcecie poznać moją opinię- zapraszam do czytania.

----------------------------------
Ta książka, a raczej trylogia stała się bestsellerem i uznano, że jest trylogią pokroju Igrzysk śmierci. Wiadomo, że ta informacja, zachęca wiele osób do sięgnięcia po nią, ale czy słusznie jest tak wychwalana?


Znajdź wyjście albo giń.

Thomas budzi się w kompletnie nieznanym mu miejscu, a jedyną rzeczą jaką pamięta jest jego imię. Mało tego okazuję się, że z niewiadomych przyczyn znalazł się w labiryncie, którego odnalezienie wyjścia nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Oprócz niego tą Strefę zamieszkuje kilkadziesiąt innych nastoletnich chłopców. Nikt nie wie dlaczego znajduję się w tym miejscu i jaki jest cel tego wszystkiego. Wciąż próbują rozszyfrować labirynt i jego tajemnice, aby móc uciec z tego koszmaru. Dzień po nim zostaje dostarczona pierwsza dziewczyna i wszystko zaczyna się komplikować, a pytania nadal pozostają nierozwiązane. Jednak Thomas czuje, że on i ta tajemnicza dziewczyna są kluczem do wszystkiego.

Książka już od pierwszych kart wciąga i zadaje wiele pytań, które nie dają nam spokoju. Bohaterowie budzą sympatię, dzięki swojej lojalności i wytrwałości. Napisana jest także specyficznym językiem, zawiera wiele neologizmów jak np. "klump" lub "zawrzyj twarzostan" co bardzo urozmaica czytanie. Przy jej czytani towarzyszą różnorodne emocje. Książka ta potrafi w jednym momencie rozśmieszyć, a w drugim budzi grozę.
Podsumowując: książka ta zdecydowanie jest godna swoich pochwał i warto po nią sięgnąć.



Pamiętaj jednak, że jej zakończenie jest tak naprawdę dopiero początkiem losów naszych bohaterów i rozpoczęciem czegoś nowego i zaskakującego.

PS. niedługo zamieszczę recenzje dalszych części tej trylogii ;) /W

4 komentarze:

  1. Ooo zapowiada się ciekawy wieczór z książeczką :D
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże! Ta książka była opisana w "Szukając Alaski"! ŚWIETNE!

    http://someblackorchid.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na wielkie odliczanie:
    http://ci-nnamon-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooo na pewno skorzystam :D
    http://magicznafotografia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.
 

The Circus of Dreams Template by Ipietoon Cute Blog Design

Blogger Templates